Najnowsze posty
Dzięki zmysłowi wzroku możemy chłonąć piękno otaczającego świata. Niektóre obrazy pozostają w nas na zawsze. Co najpiękniejszego widzieliśmy w życiu? O zobaczeniu czego wciąż marzymy? Bez jakich widoków nie moglibyśmy żyć na co dzień? Sprawdziliśmy to w naszym najnowszym badaniu.
Aż 80% informacji odbieranych przez nasz mózg wiąże się ze zmysłem wzroku. Dzięki zdrowym oczom możemy zachwycać się pierwszymi krokami, stawianymi przez nasze dzieci oraz cieszyć widokiem uśmiechu na twarzach ukochanych osób. Podziwiać imponujące panoramy miast i zapierające dech w piersiach krajobrazy, rozpościerające się aż po horyzont.
W codziennym biegu łatwo jest zapomnieć, jak wiele zawdzięczamy wzrokowi. Równie łatwo jest wymazać z pamięci regularne kontrole okulistyczne. Małe zachwyty i duże marzenia naszych ankietowanych są najlepszym przypomnieniem o tym, jak ogromne mamy szczęście, mogąc czytać ten tekst. Jak dowodzą jednak statystyki, nic nie jest dane raz na zawsze – nawet sokoli wzrok.
Jak wynika z analizy BCMM – Badania Marketingowe, z wadą wzroku boryka się ponad połowa dorosłych mieszkańców naszego kraju. Najczęściej mowa o dalekowzroczności, krótkowzroczności i astygmatyzmie. 8 na 10 przedstawicieli tej grupy do poprawy widzenia używa okularów. Z kolei na soczewki kontaktowe decyduje się tylko milion z nich. Niepokojące jest zachowanie pozostałych osób. Aż kilkanaście procent Polaków świadomych swojej wady wzroku nie nosi ani okularów, ani soczewek kontaktowych.
Czasem wiąże się to z niskimi zarobkami, które nie wystarczają na zakup pomocy wzrokowych. Warto przypomnieć, że zgodnie z Kodeksem pracy, pracodawca ma obowiązek zaoferować dofinansowanie (pisaliśmy o tym w raporcie o okularach Polaków). W wielu przypadkach winowajcą jest jednak niska świadomość, dotycząca schorzeń oczu. Zamiast bazować na samoocenie, znacznie lepiej udać się na kontrolę do specjalisty i zastosować do jego zaleceń.
Przywołane statystyki nie pozostawiają wątpliwości, jak ważna jest profilaktyka. Odłożenie wizyty u okulisty nawet o kilka miesięcy może przekreślić szansę na wyleczenie poważnej choroby oczu. Choć zdrowym osobom zaleca się rutynowe badanie wzroku co 2 lata, czerwona lampka powinna się nam zapalić przy takich objawach, jak nawracający ból głowy, pieczenie lub swędzenie oczu, nadmierne łzawienie bądź suchość i zaczerwienienie gałek ocznych. Alarmująca jest także każda infekcja oczu, światłowstręt, uczucie ciała obcego pod powiekami czy pogorszenie wzroku, objawiające się zamglonym widzeniem.
Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), w 80% przypadków wczesna diagnoza pozwala zapobiec lub skutecznie wyleczyć problem ze wzrokiem. Dlatego tak ważne jest, aby odwiedzić gabinet okulisty wraz z wystąpieniem pierwszego niepokojącego objawu. Dodatkowo warto mieć profilaktyczne wizyty wpisane na stałe w kalendarz, w maksymalnie dwuletnich odstępach. Jeśli stwierdzono u nas wadę wzroku, powinniśmy kontrolować jakość widzenia przynajmniej raz do roku. Dzieciom zaleca się badanie oczu minimum co 6 miesięcy, a starszym pacjentom – nawet co 4 miesiące.
Podczas kontroli lekarz sprawdzi ostrość naszego wzroku i ciśnienie w gałce ocznej. Może zmierzyć również moc refrakcji, krzywiznę oraz grubość rogówki. Jeśli badanie nie wykryje żadnych nieprawidłowości, zyskamy pewność, że w najbliższej przyszłości będziemy mogli cieszyć się pięknem świata.
Bez jakich widoków nie wyobrażamy sobie codziennego życia? Co najpiękniejszego udało nam się do tej pory zobaczyć? Jaki obraz najczęściej pojawia się w naszych marzeniach? Zadaliśmy te pytania Polakom w anonimowej ankiecie.
Okazało się, że w życiu 97% respondentów istnieje widok, bez którego nie wyobrażają sobie codzienności. Blisko 3% osób zadeklarowało z kolei, że żaden obraz nie jest im niezbędny do szczęścia. Co ciekawe, tę drugą odpowiedź czterokrotnie częściej pozostawiali mężczyźni.
Przedstawicielom obu płci najtrudniej byłoby pogodzić się z brakiem otaczającej przyrody. Drzewa, słońce, niebo – to one najbardziej cieszą nasze oczy. Element natury pojawił się w aż 40% odpowiedzi na pytanie „Bez jakiego widoku na co dzień nie mogłabyś/mógłbyś żyć?”. O środowisku naturalnym wspomniała niemal połowa kobiet oraz co trzeci mężczyzna.
Bez nieba, bez względu na to, czy jest słońce czy zachmurzenie, w niebie znajduję ukojenie.
Wiejski widok z mojego okna: mazowieckie piachy, pola, gdzieniegdzie jakieś drzewa, krzaczki, wysokie trawy.
Skąd w nas tak duża potrzeba kontaktu z naturą? Jak wykazały liczne badania, skutecznie obniża on lęk i stres, poprawiając nasze samopoczucie. Obcowanie z przyrodą wpływa pozytywnie także na rytm okołodobowy, który warunkuje prawidłowe funkcjonowanie organizmu.
Warto dodać, że 6% ankietowanych za najważniejszy widok uznało swoich czworonożnych pupili. Nie ulega jednak wątpliwości, że często traktujemy ich nie tylko jak zwierzęta, ale także równoprawnych członków rodziny.
Dla kolejnych prawie 40% badanych rzeczywistość byłaby trudna do zniesienia bez widoku innych ludzi – zarówno bliskich, jak i nieznajomych. Uśmiechy, wsparcie lub po prostu obecność rodziny i przyjaciół są dla nas nie do przecenienia. Z kolei obserwując anonimowy tłum, czerpiemy przyjemność z rozmyślania o tym, kim są poszczególne osoby.
Może bez widoku ludzi. W sumie to lubię patrzeć na ludzi i zastawiać się i dziwić, że jedni są tacy, a inni są inni.
Szczególnie istotną rolę w krajobrazie codzienności Polaków pełnią partnerzy. Bez widoku drugiej połówki najbardziej nie wyobraża sobie życia przeszło 16% ankietowanych. Co dziesiąta osoba za najważniejszą uznaje możliwość patrzenia na swoje dzieci, a co setna – na rodziców.
Mąż daje mi dużo wsparcia w codziennych trudach i to jego widok jest dla mnie bardzo istotny.
Nie mogłabym żyć bez widoku mojej dwuletniej córki. Pomimo ogromnego obciążenia, jakie dostarcza macierzyństwo, stanowimy zgrany, kochający się zespół. Nie da się tego opisać słowami.
Dlaczego inni ludzie są dla nas aż tak ważni? Dzięki nim czujemy, że nasze życie ma sens. Jako istoty społeczne rozkwitamy, będąc częścią większej grupy. Dodatkowo – jak dowodzi badanie Uniwersytetu w Aarhus – jeśli doświadczamy odwzajemnionej miłości, jesteśmy zdrowsi, szczęśliwsi, pewniejsi siebie i bardziej odprężeni.
Dla wielu Polaków to widok uśmiechu konkretnej osoby jest obowiązkowym elementem dnia. 7% badanych nie wyobraża sobie codzienności bez obserwowania radości, malującej się na twarzy synka, siostrzenicy, narzeczonego czy żony. Dobry nastrój kogoś bliskiego polepsza nasz własny humor. Gdy odwzajemniamy uśmiech, nasz mózg wydziela endorfiny, które zmniejszają fizyczny i psychiczny ból. Dodatkowo, śmiejąc się, dotleniamy swój organizm, czyli poprawiamy pracę wszystkich organów, w tym oczu.
Doceniamy również przestrzeń, w której żyjemy. O widoku własnego domu czy ogrodu jako niezbędnego mężczyźni wspominali ponad dwukrotnie częściej niż kobiety. Bardziej popularną odpowiedzią wśród panów był także ekran komputera oraz… własne odbicie w lustrze.
Nie mógłbym żyć bez widoku siebie w lustrze co rano.
Kobiety częściej przywoływały za to otwartą przestrzeń, rozpościerającą się wokół, lub poranną filiżankę gorącej kawy. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda nie mają wątpliwości, dlaczego widok kofeinowego napoju wywołuje w nas tak dobre emocje. Jak dowiodło ich badanie, kawa pobudza układ nerwowy, zmniejszając ryzyko wystąpienia złego nastroju.
Nie zabrakło również osób, zachwyconych codziennym obserwowaniem wieżowców, samolotów czy wieczornych świateł miast. W grupie innych odpowiedzi znalazł się także sam zmysł wzroku. Zamiast wspomnieć konkretny obraz, 2% badanych oświadczyło, że dla nich każdy widok jest cenny. Nie mogliby oni żyć bez możliwości spojrzenia na otaczający świat, niezależnie od tego, jak by wyglądał.
Park Narodowy Jezior Plitwickich w Chorwacji i Park Miejski w Zamościu. Katedra we Florencji oraz widok na Warszawę z plaży Poniatówka. Nowy Jork i Kraków. Dla co trzeciego ankietowanego najpiękniejsze wspomnienie wiąże się z odbytą podróżą. O widoku zaobserwowanym podczas wycieczki za granicę opowiedziało nam przeszło 27% badanych. Na kolejnych 6% osób największe wrażenie wywarła sceneria, dostrzeżona na terenie Polski.
Moim zdaniem nie tyle jest istotne co widzimy, ale w którym momencie naszego życia „to” widzimy. Jakie towarzyszą temu emocje. Dla mnie najpiękniejszym momentem w życiu był widok katedry w Sienie, skąpanej w świetle zachodzącego słońca, po tym jak pobrałam się z moim mężem.
Co ciekawe, nawet podczas podróży najbardziej fascynuje nas natura. Pisząc o wyjazdach, 7 na 10 ankietowanych wspomina o górskiej panoramie, wschodzie słońca nad oceanem czy zorzy polarnej. W sumie aż 43% osób na pytanie „Co najpiękniejszego w życiu widziałaś/eś?” udzieliło odpowiedzi związanej z przyrodą.
To był chyba pierwszy raz, kiedy zobaczyłam morze (to było dopiero pod koniec podstawówki, na obozie sportowym) – widok Bałtyku w połączeniu z zapachem, wiatrem i dotykiem piasku to było dla mnie coś zupełnie nowego i pięknego.
Dlaczego to z podróży przywozimy tak dużo niezapomnianych wspomnień? Przebywając w nowym otoczeniu, jesteśmy bardziej otwarci na piękno. Odpoczywamy od codziennych trosk i w pełni skupiamy się na aktualnych przeżyciach. Delektując się wolnym czasem, pozostajemy uważni na doświadczenia, miejsca i innych ludzi. Jak dowiodło badanie Uniwersytetu Cornella, źródłem szczęścia jest już samo planowanie wycieczki. Warto więc rozmyślać o czarujących sceneriach, które może udać się nam zobaczyć dzięki zdrowym oczom.
Wyjątkowe doświadczenia pozostają na długo w naszej pamięci – podobnie jak związane z nimi emocje i obrazy. Dla co piątego ankietowanego najpiękniejszy widok wiąże się z ważnym wydarzeniem w życiu. Szczególnie często przywoływano narodziny dziecka. Zobaczenie noworodka było najcudowniejszym momentem dla 8% badanych. Ulga, radość, strach, niedowierzanie i ogrom miłości – patrząc na malucha leżącego na piersiach, mamy po porodzie odczuwają niezwykłą gamę emocji. Specjalne miejsce w naszych sercach mają również uśmiechy bliskich, którzy pokonali poważną chorobę.
Twarz mojego synka, to było cudowne, wręcz niebiańskie uczucie.
Moja żona i jej uśmiech po wygranej walce z nowotworem.
Niektórych Polaków nie przestają zachwycać momenty, które regularnie pojawiają się w ich życiach. Mowa na przykład o powrocie po długiej nieobecności do rodzinnego miasta lub domu, w którym się wychowali. Widziany obraz miesza się z uczuciem nostalgii i radości. Wynika to z faktu, że wielu z nas dzieciństwo kojarzy się z nieskrępowaną wolnością i bezpieczeństwem, a rodzina daje nam poczucie przynależności.
Okazuje się, że piękno można dostrzec we wszystkim. Niektórzy badani za najcudowniejszy widok uznają zobaczony niegdyś obraz lub sztukę baletową. Inni z kolei nie mogą zapomnieć o pierwszym spojrzeniu na nowy komputer, na który długo pracowali. Zaledwie jedna na sto osób zadeklarowała, że nigdy nie widziała niczego pięknego. Co ciekawe, trzykrotnie częściej odpowiadali w ten sposób mężczyźni.
Podróże nie mają sobie równych zarówno jeśli chodzi o nasze najpiękniejsze wspomnienia, jak i najskrytsze marzenia. Lista miejsc, które pragniemy odwiedzić w przyszłości, wydaje się nieskończona. Wyjechać za granicę w celu zobaczenia konkretnego budynku czy cudu natury najbardziej chciałaby nieco ponad połowa badanych. 2% respondentów opowiedziało nam z kolei o wymarzonej wycieczce do jednego z zakątków Polski. Bezkonkurencyjne okazały się Bieszczady. W odpowiedziach na pytanie „Co chciałabyś/łbyś w życiu jeszcze zobaczyć?”, ankietowani pisali:
Chciałabym zobaczyć Wielki Kanion, myślę, że musi tak samo zachwycać majestatem jak Tatry.
Zdecydowanie mogłaby znaleźć się tu dłuuuuuga lista miejsc na całym świecie :) Na ten moment na szczycie listy: zorza polarna w Skandynawii i kwitnące jakarandy w Buenos Aires.
Najwięcej badanych (14%) marzy o podziwianiu jednej z europejskich lokacji. Co piąta osoba z tej grupy jako najważniejszy cel podróżniczy wymieniła Islandię. Inni najbardziej chcieliby zobaczyć szwajcarskie Alpy, włoską Toskanię, portugalski region Algarve, grecką wyspę Rodos czy francuską Wieżę Eiffla.
Sporo Polaków fantazjuje również na temat wyjazdu do Ameryki Północnej lub Azji. O odwiedzeniu jednego z tych kontynentów marzy po przeszło 10% ankietowanych. Zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza Stany Zjednoczone, z Wielkim Kanionem na czele. Widok spektakularnego przełomu rzeki Kolorado jest największym marzeniem 3% Polaków. Z kolei na mapie Azji najbardziej przyciąga nas Japonia. Kraj Wschodzącego Słońca jest najwyżej na liście rzeczy do zobaczenia przed śmiercią dla 3% badanych.
Tyle samo osób chciałoby udać się do Ameryki Południowej lub Środkowej. Nieco mniej badanych wyczekuje widoku krajobrazów Australii i Oceanii. Na zobaczeniu terenów Afryki najbardziej zależy natomiast 2% ankietowanych.
Wysokie góry, nadmorskie klify, fiordy i wodospady… Również odpowiedzi na finalne pytanie naszej ankiety nie pozostawiają wątpliwości, że wielu Polaków najbardziej zachwyca przyroda. Niemal co piąty respondent, zapytany o wymarzony widok, wspomniał o naturalnym krajobrazie. 4% osób chce móc jeszcze kiedyś zatopić stopy w piasku, spoglądając na morskie lub oceaniczne fale. 3% ankietowanych pragnie z kolei udać się na szlak i podziwiać górskie panoramy.
Chciałabym zobaczyć jakieś dzikie miejsce, takie, gdzie nie widać obecności ludzi.
Fascynuje nas również wszechświat i zjawiska astronomiczne. Zaobserwowanie zorzy polarnej na niebie byłoby najciekawszym widokiem dla 3% badanych. Tyle samo osób najbardziej marzy o locie w kosmos i zobaczeniu Ziemi z orbity.
Wizja zdrowych i radosnych bliskich zajmuje szczególne miejsce w sercach Polaków. Co siódma osoba, zapytana o najbardziej wyczekiwany widok, wspomniała o swojej rodzinie lub przyjaciołach. Dorastanie dzieci, pogodna starość rodziców, narodziny wnuków – do spełnienia marzeń niektórych z nas nie potrzeba wiele.
Chciałabym zobaczyć mojego tatę – szczęśliwego, radzącego sobie z życiem, trzeźwego.
Śluby swoich trzech córek i swoich wnuków.
Części osób trudno było sprecyzować swoje oczekiwania co do przyszłości. 13% badanych odniosło się do doświadczeń i emocji, np. odwzajemnionej miłości lub czegoś, co ich głęboko poruszy. Można więc uznać, że najbardziej czekają oni na widok samych siebie w lustrze, ale odmienionych.
Z kolei 2% ankietowanych oświadczyło, że nie ma żadnego widoku, na który by czekali. Niektórzy oznajmili, że wszystko już widzieli – na żywo lub w Internecie. Inni zwyczajnie nigdy się nad tym nie zastanawiali. Znalazła się również niewielka grupa osób (1,5%), która pragnie zobaczyć wszystko, co świat ma do zaoferowania.
500 znaków to za mało, żeby opisać, co bym chciała jeszcze zobaczyć, dlatego posłużę się cytatem Susan Sontag: „Nie byłam jeszcze wszędzie, ale jest to na mojej liście”. P.S. Mam swoją listę miejsc oraz rzeczy do zrobienia i stopniowo ją realizuję.
Zdrowe oczy pozwalają czerpać z życia pełnymi garściami. Podczas wypełniania ankiety, Polacy mogli na moment się zatrzymać i dostrzec, jak wiele zawdzięczają wzrokowi. Okazało się, że choć wiele osób zamieszkuje duże miasta, bardzo silna jest w nas tęsknota za naturą. Nie uważamy jej obecności za oczywistą – tyle samo badanych (40%) docenia codzienny widok przyrody, co innych ludzi. Otaczający świat najmocniej zachwyca zarówno mężczyzn, jak i kobiety.
Lubimy odkrywać nieznane tereny i poznawać inspirujące kultury. Co trzeci ankietowany wiąże swoje najpiękniejsze wspomnienie z odbytą podróżą. Co piątą osobę najbardziej urzekła przyroda, widok kogoś bliskiego lub konkretne wydarzenie z życia. Wyjazdy królowały zarówno wśród odpowiedzi pań, jak i panów. Bardziej rodzinni okazali się jednak mężczyźni. Bliscy pojawili się w odpowiedzi co czwartego z nich i tylko co szóstej kobiety.
Cieszy fakt, że doświadczenia są dla nas znacznie ważniejsze niż przedmioty materialne. Możemy zawsze zabrać je ze sobą, gdziekolwiek się wybierzemy. Najwięcej Polaków do kolekcji najpiękniejszych wspomnień najbardziej chciałoby dołączyć podróż. Odwiedzenie konkretnego miejsca jest priorytetem dla 62% kobiet i 46% mężczyzn. Na drugim miejscu wśród wizualnych marzeń panów uplasowały się inne zdarzenia i rzeczy, a pań – zjawiska przyrodnicze.
Badanie pokazało, że Polacy doceniają naturę, są rodzinni i ciekawi świata. Nosimy w sercach masę wspaniałych widoków, a większość z nas wiąże duże nadzieje z przyszłością. Żeby nie sabotować własnych marzeń, dobrze wpisać w kalendarz kontrolę wzroku i przypomnieć o tym samym swoim bliskim. Nagłe pogorszenie widzenia mogłoby skutecznie pokrzyżować nasze plany. Warto więc dać sobie szansę na jak najwcześniejszą diagnozę. Zwłaszcza, że…
Zgodnie z szacunkami Europejskiej Unii Niewidomych (EBU), na naszym kontynencie żyje 30 milionów niewidomych oraz niedowidzących osób. Przeszło 75% z nich pozostaje bezrobotnych. Ryzyko pogorszenia jakości widzenia rośnie wraz z wiekiem. Statystycznie utraty wzroku lub problemu z niedowidzeniem doświadcza co trzydziesty Europejczyk. Na ślepotę bardziej narażone są kobiety.
Niektórzy rodzą się z upośledzeniem wzroku, inni nabawiają się poważnej choroby oczu w późniejszym życiu. Do utraty widzenia może doprowadzić nieleczone barwnikowe zwyrodnienie siatkówki, retinopatia cukrzycowa, zwyrodnienie plamki żółtej, jaskra czy zaćma. O ile ślepota nie jest skutkiem wypadku, często możemy jej zapobiec. Jak? Dzięki regularnym wizytom w gabinecie okulistycznym i codziennej trosce o wzrok.
W Polsce żyje 140 tysięcy spośród 2,5 miliona niewidomych, mieszkających w Europie. Utrudnione poruszanie się i ograniczone doświadczanie otaczającego świata to nie jedyne ich zmartwienia. Przeciwdziałaniem społecznej izolacji osób z dysfunkcjami wzroku w naszym kraju zajmuje się Polski Związek Niewidomych, działający od blisko 70 lat. Wspomniana organizacja liczy 73 tysięcy członków i posiada oddział w każdym województwie. Kadra specjalistów uczy niewidomych m.in. samodzielnego poruszania się, obsługi komputera oraz podstaw przedsiębiorczości.
Zgodnie z danymi GUS, w Polsce żyje łącznie ponad 1,8 miliona osób z poważną dysfunkcją wzroku. Niewidomi i niedowidzący stanowią więc ok. 4,6% ludności naszego kraju. Odsetek ten stale rośnie. Ma to związek nie tylko ze starzeniem się społeczeństwa, ale również z powszechnym nadużywaniem elektronicznych gadżetów.
Nie bez znaczenia pod tym względem jest… pandemia koronawirusa. Zamknięci w domach, spędzamy więcej czasu na monotonnym wpatrywaniu się w ekrany komputerów, telewizorów i urządzeń mobilnych. W ten sposób torujemy sobie drogę do krótkowzroczności. Naukowcy alarmują, że w związku z wprowadzeniem zdalnej edukacji na rozwój wad wzroku narażone są zwłaszcza dzieci. Warto pokazać im proste ćwiczenia oczu i zachęcać do regularnych przerw na ich wykonanie.
Badanie przeprowadziliśmy w październiku 2020 roku. Wykorzystaliśmy technikę CAWI, czyli ankietę w formie elektronicznej. Zawierała trzy otwarte pytania, dzięki czemu każdy mógł udzielić więcej niż jednej odpowiedzi. Grupa badawcza liczyła 800 osób, których dwie trzecie stanowiły kobiety. Najliczniej reprezentowany był przedział wiekowy 24–34 lata. Należało do niego 4 na 10 respondentów obojga płci. Ponad połowa ankietowanych (57%) zamieszkiwała jedno z trzech województw: dolnośląskie, mazowieckie lub opolskie.
1 http://www.euroblind.org/about-blindness-and-partial-sight/facts-and-figures#details [dostęp 7.12.2020]
DOŁĄCZ DO SUBSRYBENTÓW NEWSLETTERA
Bądź na bieżąco z nowościami, promocjami i trendami okularowymi!
ZWROTY DO 30 dni
masz aż 30 dni na decyzję czy chcesz zostawić swoje okulary czy zwrócisz
Gwarancja 100% zwrotu
jeśli zakup Ci nie odpowiada zwrócimy 100% kosztów przy zakupie okularów, także koszty soczewek okularowych!
Ceny niższe niż w salonie
w porównaniu ze średnimi cenami okularów w salonie optycznym zaoszczędzisz nawet do 70%