Czy noszenie okularów pogarsza wzrok?

Wpływ okularów na wzrok wzbudza wiele kontrowersji. Niektórzy twierdzą, że ich noszenie może osłabiać wzrok, podczas gdy inni uważają, że okulary wyłącznie pomagają poprawić ostrość widzenia i chronią oczy przed nadmiernym zmęczeniem. Mit na temat rozleniwiania się wzroku podczas noszenia korekcji niestety nadal jest powtarzany. Ludzie często celowo odwlekają wizytę u optometrysty lub okulisty, a także odmawiają korzystania z okularów w obawie, że wada refrakcji ulegnie nagłej progresji, a korekcja stanie się nieodłącznym elementem ich życia. Niestety, takie podejście jest niesłuszne i może negatywnie wpłynąć na stan narządu wzroku. Zatem czy noszenie okularów naprawdę pogarsza wzrok?

Noszenie okularów a pogorszenie wzroku

Obecnie brakuje wiarygodnych dowodów naukowych na to, że noszenie okularów może bezpośrednio rozleniwiać wzrok. Ta teoria oparta jest na fałszywych przekonaniach, które nie są poparte badaniami.

Jednym z mitów jest stwierdzenie, że korekcja może osłabiać mięśnie oczu, co prowadzi do rozleniwienia wzroku. Według tej teorii, gdy nosimy okulary korekcyjne, mięśnie oczu nie muszą się już tak intensywnie skupiać na dostosowywaniu ostrości, co powoduje, że stają się słabsze. Następnie, wraz z upływem czasu, nasze oczy stają się bardziej zależne od okularów, co prowadzi do dalszego pogorszenia wzroku i wiąże się z koniecznością dożywotniego stosowania korekcji.
Jednakże, nie ma naukowych dowodów potwierdzających te twierdzenia. W rzeczywistości, mięśnie oczu, które wpływają na proces dostosowywania ostrości, działają w sposób automatyczny i niezależny od noszenia okularów. To znaczy, że korekcja nie wpływa negatywnie na ich naturalne funkcje.

Czy raz założone okulary musimy nosić do końca życia?

Wiele osób celowo zwleka z zakupem swoich pierwszych okularów korekcyjnych. Obawiają się oni, że korekcja wpłynie negatywnie na wzrok, dodatkowo go rozleniwiając, a okulary staną się nieodłącznym elementem ich codziennego życia. Czy tak jest? Tak i nie. Bowiem okulary są przepisywane, aby skorygować wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, dalekowzroczność lub astygmatyzm. Kiedy je nosimy, nasze oczy dostosowują się do nowych ustawień ostrości, co może wpływać na percepcję widzenia bez korekcji. Kiedy zaczynamy nosić okulary, nasz mózg może szybko "przyzwyczaić się" do lepszej ostrości, jaką one zapewniają.

Dodatkowo, żadna wada wzroku występująca w dorosłym życiu, niezależnie czy jest to krótkowzroczność, nadwzroczność czy astygmatyzm, nie cofa się. Oznacza to, że nie ma możliwości zlikwidowania występującej już wady refrakcji. Wręcz przeciwnie, brak odpowiedniej korekcji wymusza nadmierny wysiłek narządu wzroku. Oczy, chcąc zapewnić jak najlepszy i najdokładniejszy odbiór informacji płynących z otoczenia muszą pracować ciężej, co przekłada się nie tylko na ogólny dyskomfort, poczucie zmęczenia oczu, ale również na przyspieszoną progresję wady refrakcji. W praktyce oznacza to, że konieczność korzystania z korekcji jest dożywotnia i potrzebna do zapewnienia wyraźnego widzenia. Nie ma to jednak związku z rozleniwianiem się wzroku.

Co więcej, narząd wzroku również się starzeje, czego doświadczy każdy człowiek po 40. roku życia. Pojawia się wówczas prezbiopia, wynikająca ze zmniejszającej się wraz z wiekiem elastyczności soczewki. Zaburzenie to jest zupełnie fizjologiczne i dotyka każdego. Niemniej jednak wymaga ono korzystania z korekcji, która zapewni komfortowe funkcjonowanie w otaczającym świecie.

Uczucie pogorszenia wzroku – skąd się bierze?

Osoby korzystające z okularów często skarżą się na pogorszenie wzroku. Objawia się ono tym, że przed wdrożeniem do życia korekcji, były one w stanie funkcjonować bez okularów, natomiast już po kilkudniowym ich użytkowaniu, widzenie bez pomocy optycznej wydaje się być dużo gorsze. Pojawia się subiektywne odczucie bardziej zamazanego obrazu oraz pogorszonej ostrości wzroku. Choć wina zawsze zrzucana jest na powtarzany mit rozleniwiania oczu przez okulary, rzeczywistość jest zupełnie inna.

Nasz mózg ma zdolność adaptacji do różnych warunków widzenia, w tym do patrzenia bez okularów z wadą wzroku. Kiedy niekorygowane wady refrakcji wpływają na nasz sposób widzenia przez dłuższy czas, mózg kompensuje te różnice, aby zapewnić nam jak najlepszą percepcję otaczającego nas świata. Dodatkowo, jeśli nigdy nie korzystałeś z okularów mimo takiej potrzeby, wydaje Ci się, że Twoje widzenie jest dobre, podczas gdy nie jest to szczyt możliwości. Początek przygody z korekcją może nie należeć do najprzyjemniejszych, ze względu na proces adaptacji do nowych okularów. Po tym czasie, odpowiednio dobrane soczewki okularowe są w stanie zapewnić Ci najlepszą możliwą ostrość wzroku. Pogorszone widzenie bez okularów jest zatem spowodowane tym, że Twój mózg przyzwyczaił się już do nowej rzeczywistości oraz warunków patrzenia i odczuwa dyskomfort wynikający z występującej wady refrakcji.

Rozwój wady wzroku w okularach

Tak jak już było to wspomniane, okulary nie są w stanie „wyleczyć” oczu, ponieważ nie ma możliwości cofnięcia się wady refrakcji. Ich zadaniem jest korygowanie poprzez kierowanie promieni światła na siatkówkę oka. Dzięki temu widzimy wyraźnie i możemy swobodnie funkcjonować w otaczającym świecie.

Wiele osób twierdzi jednak, że okulary przyczyniają się do przyspieszenia rozwoju wady. Nie jest to jednak prawda, a to mylne przekonanie, głównie wśród prezbiopów, wynika z ciągle pogłębiającej się fizjologicznie dysfunkcji. Zdolności akomodacyjne związane z brakiem elastyczności soczewki spadają wraz z wiekiem, przez co z upływem czasu konieczna jest coraz mocniejsza korekcja.

 

Bibliografia:

https://www.bbc.com/future/article/20140513-do-glasses-weaken-your-eyesight

https://www.uclahealth.org/news/ask-the-doctors-do-glasses-weaken-your-eyes